Wolontariusze wspierają Polską Prezydencję w Radzie UE

1 lipca 2011 rozpoczęło się Polskie Przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej, także 1 lipca na lotnisku im. Lecha Wałęsy odbyło się spotkanie organizacyjne wolontariuszy odpowiedzialnych za punkt informacyjny na lotnisku, bo żeby tak duże przedsięwzięcie przebiegało bez zarzutów, niezbędni są wolontariusze.

 

Prezydencja to przede wszystkim spotkania, konferencje i debaty. W Sopocie zaplanowano między innymi Nieformalne spotkanie Ministrów Zdrowia, Nieformalne spotkanie ministrów ds. zatrudnienia i polityki społecznej, Nieformalne spotkanie ministrów ds. środowiska, a także Nieformalne spotkanie ministrów ds. rozwoju. Miejscem spotkań jest hotel Sheraton, aby więc wszyscy delegaci bez problemu dotarli na miejsce – niezbędni są wolontariusze, którzy będą udzielali informacji na temat komunikacji w trójmieście, będą przypominali również o takiej prozaicznej rzeczy jak ta, o tym, że przed wejściem do skm, bilet należy skasować już na peronie. Wolontariusze będą również polecali atrakcje turystyczne w Trójmieście, a także promowali aktualne wydarzenia kulturalne. Jak mówi przedstawiciel Departamentu Współpracy Zagranicznej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego Zbigniew Czajka – Wolontariusze są potrzebni, żeby dana osoba, przylatująca do Polski czuła się dobrze poinformowana, a przede wszystkim, żeby miała tą świadomość, że ktoś się nim opiekuje.


Dlaczego warto zostać wolontariuszem na Polską Prezydencję? – Żeby zdobyć doświadczenie, a przede wszystkim jest to duży prestiż. Ponadto proces rekrutacyjny wcale nie był aż tak skomplikowany, jak to sobie wyobrażałam. Wystarczyło wypełnić ankietę, a następnie przejść pozytywnie rozmowę kwalifikacyjną, byłam pod wrażeniem szybkiej odpowiedzi i dobrego kontaktu – mówi Magdalena Wojciechowska, wolontariuszka podczas Polskiej Prezydencji. Pogląd ten podziela kolejna wolontariuszka, na co dzień działająca w Młodzieżowej Radzie Tczewa, Karolina Chamska – Wolontariat podczas Polskiej Prezydencji, to dobry sposób, żeby wypełnić swój, wolny czas przy okazji pomagając w organizacji tak dużego wydarzenia. – Prezydencja jest nam potrzebna, żeby było o nas słychać, żeby nie było tak, że słyszę od studentów z Londynu, że na pytanie: gdzie jest Polska? Padają odpowiedzi: gdzieś obok Nowej Zelandii – dodaje Magdalena Wojciechowska.


Tak samo jak ważna jest dla nas Prezydencja, tak samo ważni są dla nas wolontariusze, bo to wizytówka nie tylko Gdańska, ale i całej Polski, bo to właśnie z nimi po raz pierwszy spotkają się europejscy delegaci wybierający się na spotkania.

Projekt i wykonanie: Mehowmy