Teatr na ulicy

Z nieba leje się deszcz, ciężkie i duszne powietrze utrudnia swobodne oddychanie, dodatkowo wokół urzęduje stadko mrówek. W normalnym teatrze byłoby to nie do pomyślenia, chociaż na pierwszy rzut oka opis ten wygląda jak typowe didaskalia, to jest to najprawdziwsza scenografia, scenografia ulicy. W sam raz dla teatrów ulicznych.

 

W czwartek rozpoczął się XV Międzynarodowy Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA i potrawa do niedzieli. W Festiwalu biorą udział 24 teatry z 10 krajów.

 

– Na Fecie jestem pierwszy raz jako wolontariusz, bo pomyślałam, że jest fajnie. W tym roku na wakacje postanowiłam zostać w mieście, więc Feta jest dla mnie super wypełnieniem wolnego czasu. Ponadto to duże wydarzenie międzynarodowe – mówi wolontariuszka Ania Szczepanik

 

Cały sztab wolontariuszy pracuje w punkcie informacyjnym, gdzie udzielają wskazówek na temat spektakli, ale także przygotowują miejsca pod spektakle, np. nietypowym zajęciem było oczyszczanie ze szkła boiska, na którym aktorzy mieli wystąpić boso. Dodatkowo z własnej inicjatywy wolontariusze służą radą na temat frisbee.

 

Feta to duża impreza wymagająca zapamiętania wielu informacji, stąd nie obyło się bez drobnych wpadek, które na szczęście nie przeszkadzają organizacyjnie, ale za to są dobrą okazją do śmiechu. – Miałam wpadkę. Mówiłam wszystkim, że pewien kabaret wystąpi na dźwigu i ze to będzie fantastyczna atrakcja. Tłumaczyłam i wskazywałam palcem, o tam będzie stał duży dźwig, na pewno Pani zauważy. Okazało się, że kabaret występuje pod dźwigiem, na trawie.

 

– Wolontariusze pomagają nam zawsze. Przy tak dużym festiwalu nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego i tu właśnie pomoc wolontariuszy jest nieoceniona. Wolontariusze uzupełniają przy tym całą obsługę techniczną i są bardzo pomocni w objaśnianiu tego, jak dojść we wszystkie festiwalowe miejsca, ponieważ dla osób będących tu pierwszy raz takie nazwy jak: Bastion Żubr czy Żabi Kruk, nic nie znaczą – mówi Szymon Wróblewski, organizator.

 

Wczoraj wolontariusze zmagali się z ulewą, a deszcz lał się strumieniami przez informacyjne stanowiska. Dzisiaj wyszło słońce i wszystko wskazuje na to, że na naszych oczach będzie się odbywać dobra impreza o niesamowitej atmosferze. Podczas festiwalu warto odwiedzić punkt informacyjny, chociażby dlatego, żeby zobaczyć jak działa wolontariat i dlaczego warto się w takie działanie zaangażować.

 

– Warto być wolontariuszem, bo to możliwość poznania innych ludzi, a także poznania całej imprezy od kuchni. Od tego właśnie powinno się zaczynać, wolontariat powinien być początkiem każdej kariery zawodowej – mówi Szymon Wróblewski.

Projekt i wykonanie: Mehowmy