Milczące autobusy

System głosowego zapowiadania przystanków w gdyńskich trolejbusach funkcjonuje bardzo dobrze, ale w Gdańsku – wręcz przeciwnie. Komunikaty głosowe w SKM są odtwarzane bardzo cicho, często w ogóle ich nie słychać. Zaś w tramwajach i autobusach nadal ich brakuje.

Komunikaty głosowe w miejskich środkach transportu to system, który ma pomóc pasażerom z problemami wzrokowymi, ale również przydaje się osobom nieznającym miasta lub pierwszy raz podróżującym daną linią. System ten działa sprawnie w większości europejskich i polskich miast, a pasażerowie są zadowoleni, gdyż transport zbiorowy staje się przystępny dla wszystkich.


Dlaczego Gdańsk jest w tej kwestii w tyle w stosunku do innych miast? – System głosowego zapowiadania jest w planach, ale brakuje na to pieniędzy. Potrzebny jest specjalny system GPS, a jego montaż i utrzymanie to duży wydatek – mówi Jakub Hoły, referent ds. marketingu w ZTM Gdańsk.


Tłumaczenie się brakiem funduszy mieszkańców Gdańska nie satysfakcjonuje. Zbulwersowani organizacją i nadzorem nad komunikacją miejską piszą do Zarządu Transportu Miejskiego, jak dotąd bezskutecznie. – Wielokrotnie apelowaliśmy do Zarządu, żeby zasygnalizować potrzebę uruchomienia głosowych komunikatów – mówi Kamila Skalska z Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym w Gdańsku. – Piszemy pisma jako Towarzystwo, o komunikaty głosowe zabiegają także ludzie we własnym zakresie, wszystko bez odzewu – dodaje.


Jak na apele mieszkańców reaguje ZTM? – Póki co, mamy cały szereg udogodnień, wszystkie autobusy są niskopodłogowe i duża część tramwajów też – twierdzi Hoły. – Komunikaty głosowe są w planach – dodaje.


Ostateczna decyzja w sprawie systemu głosowych powiadomień należy do Zarządu Transportu Miejskiego. Mimo, że inwestycja jest planowana już od dłuższego czasu, na jej realizację przyjdzie nam z pewnością jeszcze trochę poczekać.

 

Kaja Chmielewska

Projekt i wykonanie: Mehowmy