Istnieją plemiona, które nie potrzebują dyskusji, a całą wiedzę otrzymują od dobrych duchów kontaktujących się z najstarszymi w osadzie. Podobno wymiana zdań prowadząca do określonych wniosków była popularna już w starożytnej Grecji. Tam jednak na pewno nie rozmawiano o filmach…
To robią członkowie Dyskusyjnego Kluby Filmowego „Marcello”, którzy dzielą się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi dzieł kinematografii już od 14 maja 2003 roku. W tym roku zaprosili wszystkich na swoje wyjątkowe dziesiąte urodziny.
Bardzo rzadko zdarza się okazja do oglądania narodzin jubilata podczas jego dziesięciolecia. Na przyjęciu urodzinowym DKF-u też nie mogliśmy przenieść się do jego początków, ale dano nam śledzić narodziny patrona klubu. Marcello Rubini zagrany w kultowym dziele Federica Felliniego „La Dolce Vita” przezMarcella Mastroianniego cieszył nasze oczy przez trzy godziny. Wspaniały start dla imprezy i punkt wyjścia do dyskusji.
Stare filmy pozwalają podziwiać kunszt dawnych artystów kina, a jednocześnie ukazują przepaść między dawną i współczesną jakością obrazu i dźwięku. Profesor Mirosław Przylipiak opowiedział nam o tym jak film postrzegali inni, jak on postrzega i jak powinno się na niego patrzeć w obecnym świecie obrazów, które zajmują nas tylko na chwilę… Potem była rozmowa, czyli to, co w takich spotkaniach jest najciekawsze.
Beata