W 1941 roku kongres International Students Council ustanowił Międzynarodowy Dzień Studenta. Dziś obchodzimy rocznicę tego święta i choć jest ono mało popularne w Polsce, to na całym świecie zdecydowanie huczniej obchodzone.
Skąd ta data? Z Pragi, a dokładniej od praskich studentów. W 1939 roku wyszli oni na ulice stolicy Republiki Czeskiej, aby wyrazić swój głośny sprzeciw wobec nazistowskich działań w ich kraju. Podczas demonstracji dziewięć osób, wśród których byli zarówno studenci, jak i profesorzy, zostało zastrzelonych przez niemieckich żołnierzy. Dwa lata później ustanowiono ten dzień Międzynarodowym Dniem Studenta. Dziś liczne organizacje studenckie starają się uzyskać patronat ONZ, dzięki czemu dzień ten stanie sę bardziej popularny i znaczący.
W niektórych krajach, m.in. w Czechach i Słowacji, święto to upoważnia studentów do niepojawiania się na zajęciach. Swój dzień wolny mogą wykorzystać na świętowanie i cieszenie się statusem studenta. Choć w Polce jeszcze takiej tradycji nie ma, to rozmaite organizacje na różne sposoby starają się nadać temu dniowi szczególny wymiar. W zeszłym roku, Zrzeszenie Studentów Polskich, zorganizowano obchody tego dnia na Uniwersytecie Gdański. Można było wybrać się na spotkanie i porozmawiać z gośćmi specjalnymi, a wieczorem pobawić się wspólnie z wieloma innymi studentami w jednym z sopockich klubów.
Agnieszka Lasinkiewicz