Kraków, Katowice, Opole, Wrocław, Poznań, Bydgoszcz i Gdańsk, to główne miasta, które znajdują się na trasie rowerowego rajdu dla Tybetu. To pierwsza taka inicjatywa w naszym kraju.
Rajd ma być sposobem na zwrócenie uwagi Polaków na problemy Tybetu. Koordynacją projektu zajęła się międzynarodowa organizacja Students for Free Tybet. Wydarzenie ma uświadomić ludziom, że problem braku wolności i suwerenności Tybetańczyków wymaga międzynarodowej inicjatywy.
Rajd ruszył z Karkowa 6 lipca – w dniu urodzin Dalajlamy. W każdym mieście rowerzyści zrobią sobie przystanek, aby spotkać się z mieszkańcami, lokalnymi mediami i politykami. Będą propagować hasło „Wolny Tybet” i edukować, tak by przesłanie z jakim wyruszyli z Karkowa trafiło do jak największej liczby ludzi. Elementem projektu jest również petycja skierowana do władz chińskich w sprawie łamania praw człowieka w Klasztorze Kirti. W każdym z miast rowerzyści będą zbierali podpisy pod dokumentem.
W podróż wyruszyło czterech Tybetańczyków i grupa polskich sympatyków Tybetu. Uczestnikiem wyprawy może zostać każdy, kto posiada rower, odrobinę wolnego czasu i masę zapału. Do tej pory spotkania z rowerzystami odbyły się w Krakowie (5 lipca), Katowicach (8 lipca), Wrocławiu (13 lipca) oraz Poznaniu (16 lipca). Można było w tym czasie wysłuchać wykładów, porozmawiać z osobami zaangażowanymi w projekt oraz obejrzeć kilka filmów o tematyce tybetańskiej. Najbliższe spotkanie odbędzie się 19 lipca w Gnieźnie.
Trasa obejmuje 18 miast i około 800 km. Gdańsk jest ostatnim punktem trasy przejazdu. Rowerzyści będą tam 26 lipca. Dzień później spotkają się z mieszkańcami, a więc będzie okazja by porozmawiać, dopytać i dowiedzieć się czegoś więcej.
Agnieszka Lasinkiewicz