Młodzież w Działaniu to program unijny, dzięki któremu młodzi ludzie mogą podróżować po świecie, uczyć się i dobrze bawić, a przy tym prawie nic za to nie płacić. Problem w tym, że mało kto o tym wie.
Choć procedura aplikacyjna jest banalnie prosta i na większość projektów łatwo się dostać, to mało osób z programu Młodzież w Działaniu korzysta. – To bardzo dobra okazja, żeby podróżować prawie za darmo, do tego brać udział w fajnych inicjatywach, które jeszcze wzbogacają CV. Szkoda, że tak mało osób wykorzystuje tę szansę – komentuje Gosia Rabenda ze Stowarzyszenia TuRazem, organizującego wyjazdy w ramach programu Młodzież w Działaniu.
Wyjechać można prawie wszędzie. Najwięcej projektów realizowanych jest w Hiszpanii, Turcji i we Włoszech. Warunkiem uczestnictwa w wymianie jest opłacenie 30% kosztów transportu w obie strony. Formalnie wymagana jest także komunikatywna znajomość języka angielskiego, choć z tą „komunikatywnością” różnie bywa. – Ostatnio byłam na projekcie, na który przyjechało kilka osób z Turcji. Nie mówili szczególnie dobrze po angielsku. Czasami nawet ciężko było się z nimi porozumieć, ale daliśmy radę. Sporo zadań razem robiliśmy i okazało się, że język nie był aż tak dużą przeszkodą – twierdzi Daria Kozak, uczestniczka wymiany polsko-więgiersko-tureckiej w Zielonej Górze.
– Z programu zazwyczaj korzystają studenci, którzy nie mają aż takich dużych barier w podróżowaniu czy nauce języków. Tzw. młodzież z mniejszymi szansami często nawet nie wie, że taki program istnieje – twierdzi Gosia Rabenda. Wiele osób o programie nie wie, bo nie jest on odpowiednio reklamowany. Na kolejne projekty wyjeżdżają wciąż te same osoby, co powoduje, że wiele z nich spotyka się w różnych częściach świata. – Byłam na wymianach kilka razy z tymi samymi osobami. To były kontynuacje projektów z określonymi organizacjami, tylko wróżnych krajach. Nawet na 3 projektach widziałam kilku tych samych uczestników – twierdzi Ania Łaga, która za sobą ma już kilkanaście wyjazdów w ramach programu Młodzież w Działaniu.
Oferty wymian można w łatwością znaleźć w internecie, chociażby na fejsowych grupach:Youth in Action Poland, Exchanges network czy Youth in Action&EuropeanProjects. Poszukując projektu dla siebie warto również na stronęyouthnetworks.eu. W ramach programu, oprócz wyjazdów na wymiany młodzieżowe, można również skorzystać m.in. z wolontariatów, szkoleń i stażów. – Do tej pory byłam na jednej wymianie,ale na tym na pewno się nie skończy! Żałowałam tylko jak wyjeżdżałam, że tak krótko trwała. Bo to nie tylko nauka, ale naprawdę świetna zabawa. Teraz planuję wyjechać na kilka innych projektów, a później na wolontariat długoterminowy, do Czech albo do Gracji – deklaruje Galyna Bilinska, studentka z Opola.
Młodzież w Działaniu składa się z pięciu Akcji: Młodzież dla Europy, Wolontariat Europejski, Młodzież w Świecie, Systemy Wsparcia Młodzieży oraz Wsparcie Europejskiej Współpracy w Zakresie Problematyki i Działań Młodzieżowych. – Te najbardziej popularne, to Akcja 1.1, czyli wymiany młodzieżowe. Później mamy np. wolontariat europejski (Akcja 2), szkolenia (Akcja 4.3) i współpracę z państwami spoza Europy (Akcja 5). Wszystkie są dokładnie opisane na stronie mlodziez.org.pl – dodaje Gosia Rabena.
Budżet programu Młodzież w Działaniu przyznany został na siedem lat: 2007-2013. Wynosił on 885 milionów euro. Roczne budżetyustalają Parlament Europejski i Rada. Obecne plany finansowe niedługo wygasną, warto zatemjuż terazskorzystać z bieżących projektów i wymian. Tym bardziej, że nie wiadomo ile pieniędzy zostanie przyznane programowina następne siedem lat.
Agnieszka Lasinkiewicz
Foto: Csaba Deli