Współczesny świat narzucił społeczeństwu wysokie tempo życia. Coraz więcej ludzi tęskni za swobodami wieku dziecięcego, a nieubłagany upływ czasu zaciera pamięć o bohaterach dawnych opowieści. Czy oni też ulegli zmianie?
Co się dzieje z bohaterami bajek, gdy dziecko dorasta? Żyją nadal, zawieszone w pamięci pod postacią, która nie zmieniła się od momentu, gdy pierwszy raz ich sobie wyobraziliśmy. Trzeba tylko wyciągnąć do nich rękę, pozwolić im wrócić i stworzyć dogodne warunki, w których będą mogły żyć.
Justyna Hołubowska podjęła się niezwykle trudnego zadania, polegającego na uchwyceniu i zobrazowaniu cech własnego dzieciństwa, które zdominowane było przez postaci z różnych bajek i baśni. Owocem powrotu do tamtych czasów jest wystawa ilustracji do bajek zatytułowana „Sweet Laziness”, której wernisaż odbył się 28 marca w restauracji Pomodoro.
Artystka jest studentką czwartego roku grafiki na gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Od najmłodszych lat interesowała się ilustrowanymi baśniami i sztuką, jednak w kręgu jej zainteresowań znajduje się również fotografia, czy street art, czemu dała wyraz podczas zeszłorocznej edycji festiwalu Traffic Desing. Jej autorski mural można podziwiać na gdyńskim Węźle Pokoju.
Hołubowska tworzy przestrzeń, w obrębie której, można ponownie spotkać się z Filemonem, Czerwonym Kapturkiem i Calineczką. Wynik tej konfrontacji okaże się zaskakujący dla widza, przyzwyczajonego do życia pełnego stonowanych i poważnych barw.
Wystawę „Sweet Laziness” można oglądać do 28 kwietnia w restauracji Pomodoro przy ulicy Korzennej 33/35 w Gdańsku (Ratusz Staromiejski).
Jakiś Chłopak
Foto: Justyna Hołubowska