Uczestnictwo w dwóch debatach obywatelskich w zeszłym tygodniu zaowocowało pytaniem: Jak to jest z tymi młodymi? Są straconym pokoleniem uzależnionym od internetu czy pierwszym tak pewnym siebie i swoich możliwości? – Siedziałem ostatnio na obiedzie z Dyrektorami banków. Droga restauracja, wino. Jeden z nich mówi – wiesz, ja nawet zatrudniam tych młodych. Tylko, że oni są kompletnie nieprzystosowani. Co pięć minut z głową w facebooku, nowej aplikacji na Iphonie˛ skupić się na zadaniu – dla nich to abstrakcja. Rozprasza ich nawet tykający zegar. Więc zamiast pracować wysyłamy ich na szkolenia – mówił na sympozjum dotyczącym przereklamowanej konsumpcji prof. Tomasz Szlendak.
Większą wiarę w młode pokolenie, można było odczuć na Pomorskim Kongresie Obywatelskim odbywającym się po raz piąty na Politechnice Gdańskiej. – Chcę mówić, że życie młodych ludzi zależeć będzie od ich otwartości na świat, od jego znajomości i braku strachu przed nim. Nie mam na myśli nadmiernej pewności siebie, ale dostrzeganie zarówno szans jak i problemów, zagrożeń – podsumował były premier i minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz.
Oba wydarzenia łączyła postać dr Jana Szomburga, prezesa zarządu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Organizator Kongresu Obywatelskiego zapraszając na to wydarzenie podkreślał znaczenie kreatywności – Mamy doskonałych pracowników dopóty, dopóki pełnią rolę odtwórczą. Najlepszym przykładem są doskonale prosperujące fabryki zachodnich koncernów w Polsce. Musimy obrać inny kierunek. Z imitacji i odtwarzania do kreatywności i integracji. Uszlachetniajmy indywidualizm, nie burząc w żaden sposób wspólnotowości -.
Kilka dni później na kongresie przekonywał że odpowiedni kanon wartości pozwoli młodym ludziom być bardziej kreatywnym. – Oprócz infrastruktury technicznej powinniśmy rozmawiać o infrastrukturze mentalnej. Jej nie widać, a ma wpływ na nasze zachowanie -.
Z wypowiedzi na sympozjum o przereklamowanej konsumpcji i ankiety przeprowadzonej na Kongresie wynika że największą wartością zarówno dla osób młodych jak i dojrzałych jest szacunek i społeczne uznanie. Żeby je zdobyć trzeba posiadać pewne narzędzia, Prof. Jadwiga Staniszkis podkreślała znaczenie zdolności do komunikacji, ciekawości ale też umiejętności powiedzenia nie. Profesor Socjologii Tomasz Szlendak skłaniał się bardziej ku tezie, że szacunek młodzi ludzie wyrabiają sobie poprzez face work, czyli codzienną, żmudną pracę nad zarządzaniem wrażeniem, notorycznie walcząc o uwagę na portalach społecznościowych, negocjując i wyrabiając swoje miejsce w sieci.
Nasuwa się więc myśl by połączyć oba stanowiska i kreatywnie wykorzystać umiejętności młodego pokolenia przekuwając je na się atuty w życiu zawodowym.
chaperone
Foto: Najuan