Międzynarodowy Dzień Walki z Rakiem Dzieciństwa

15 lutego obchodzony jest Światowy Dzień Walki z Rakiem Dzieciństwa zapoczątkowany przez ICCCPO. W tym dniu szczególnie zwraca się uwagę na potrzebę wczesnego badania i diagnozowania chorób nowotworowych u dzieci.


Często, gdy słyszymy o zdiagnozowanym nowotworze u dziecka czujemy smutek i niedowierzanie. Trudno pogodzić się z myślą, że ktoś, kto dopiero niedawno pojawił się na świecie, dotknięty został tak poważną chorobą. Niestety każdego roku w Polsce diagnozuje się ponad 1000 zachorowań na raka wśród najmłodszych.

 

Celem Międzynarodowego Dnia Walki z Rakiem Dzieciństwa jest uświadomienie skali problemu, zwrócenie uwagi na potrzebę wczesnej diagnostyki oraz wsparcie osób, których potomstwo dotknęła choroba. Kiedy w rodzinie pojawia się problem schorzenia nowotworowego wszyscy jej członkowie muszą mieć dużo sił, by walczyć o zdrowie wraz z chorym. Kiedy rak dotyka dziecko skala cierpienia jest niewyobrażalnie duża. Rodzice muszę wspierać potomka, pocieszać, a nierzadko zaciągać ogromne długi, by zapłacić za leczenie. Ważne jest, aby jak najwięcej osób wspierało chore dzieci i ich opiekunów. W Polsce jest wiele organizacji, które zajmują się problemem nowotworów u dzieci.


W Gdańsku działa Fundacja dr Clown, której celem jest wsparcie cierpiących dzieci. Wolontariusze w strojach clownów odwiedzają trójmiejskie szpitale niosąc radość małym pacjentom. Taka forma rozrywki dla chorych dzieci jest ogromną przyjemnością, dzięki której choć na chwilę mogą zapomnieć o przykrej sytuacji, w jakiej się znajdują.


Również w Sopocie działa stowarzyszenie pomagające chorym dzieciom – Fundacja Trzeba Marzyć. Jej wolontariusze ze wszystkich sił starają się spełniać marzenia ciężko chorych dzieci, chcąc sprawić im choć odrobinę radości i wprawić je w stan oderwania od szarej rzeczywistości.


Choroba nowotworowa dotyka nie tylko dorosłych, ale również dzieci. W dniu takim, jak dziś przypomina się o tym jak ważna jest wczesna diagnostyka oraz jak bardzo potrzebna jest pomoc chorym i ich rodzinom. Pomoc to nie tylko pieniądze, które oczywiście są ogromnie potrzebne, ale również wsparcie ze strony osób postronnych. Rozśmieszenie małych pacjentów, wspólna gra planszowa lub czytanie książki. Na szczęście są ludzie, którzy poświęcają swój czas i energię, aby dać odrobinę radości chorym dzieciom, a ich rodzinom pokazać, że nie zostali sami. Przed wolontariuszami stoi ogromny wysiłek, który godny jest ogromnego podziwu.

 

Justyna Bastrzyk

 

 

 

 

Foto: paulapruska.blogspot.com

Projekt i wykonanie: Mehowmy