Festiwal Gdańsk Dźwiga Muzę zakończony

Koncerty hiphopowe w Trójmieście to nie rzadkość. Ponadto wiele imprez, to nie tylko rytmiczna muzyka, ale także aktywności związane z kulturą, która narodziła się ponad 30 lat temu w Południowym Bronxie. Podczas festiwali można podziwiać pokazy DJ-ów, beatboxerów, grafficiarzy, czy b-boyów, a także wziąc aktywny udział w imprezie, uczestnicząc w warsztatach. Taki festiwal odbył się w ubiegły weekend w Gdańsku.

 

Gdańsk Dźwiga Muzę, to wydarzenie cykliczne. Na trójmiejskiej scenie pojawia się już po raz trzeci. W tym roku festiwal całkowicie oddał się kulturze hiphopowej. W 2009 roku mogliśmy jeszcze zobaczyć na scenie gwiazdy muzyki pop, jak choćby Katie Melua, czy Kat DeLuna. W tym roku organizatorzy postawili przede wszystkim na Hip-hop.

 

Koncerty, warsztaty, pokazy tańca, graffiti i bitwy beatboxowe, to tylko część atrakcji, które miały przyciągnąć fanów tej kultury. Festiwal przyciągnęły tłumnie nie tylko sympatyków Hip-hopu, ale również  mieszkańców Trójmiasta, którzy z kulturą hiphopową na co dzień mają niewiele do czynienia. – Przechodziłyśmy obok i chciałyśmy tylko zobaczyć. Bardzo nam się podoba – tak deklaruje Karolina, studentka z Gdańska.

 

Są jednak tacy dla których Hip-hop, to coś więcej. – Przyszedłem ze względu na klimat. Trójmiasto w ogóle jest teraz takim ośrodkiem, gdzie najwięcej imprez się odbywa. Mamy Baltic Games, mamy Gdańsk Dźwiga Muzę. Jest strasznie dużo festiwali promujących tą kulturę – twierdzi Krzysiek, uczestnik imprezy. Niektórzy pojawili się dla klimatu, inni dla raperów na scenie, jeszcze inni żeby się czegoś nauczyć. Wolontariusze natomiast byli tam przede wszystkim po to, żeby wspierać organizatorów, czyli Miasto Gdańsk.


Duża część wolontariuszy wspierała festiwal chociażby dlatego, żeby zobaczyć od kuchni jak wygląda organizacja dużego festiwalu muzycznego. – Pilnujemy sprzętu, ale są też inni, którzy zakładają opaski na ręce, zajmują się punktem informacji, akredytacji i w biurze prasowym też jest jeden chłopak – mówi wolontariuszka Paulina. Wolontariusze mieli sporo do zrobienia i choć chcieli skorzystać z atrakcji festiwalu, to nie zawsze mieli na to czas. – Wczoraj nie wiem jak było, bo byłem bardzo zajęty – mówi wolontariusz Sebastian. Na szczęście wolontariusze, co jakiś czas zamieniali się zadaniami, aby móc poznać różne aktywności i nauczyć się jak najwięcej. Dzięki temu również na drugi dzień Sebastian już miał okazję zobaczyć koncerty ulubionych wykonawców.

 

Agnieszka Lasinkiewicz

Projekt i wykonanie: Mehowmy