Zapewnianie porządku i spokoju w miejscach publicznych to nie tylko zadanie funkcjonariuszy policji. Zajmują się tym również strażnicy miejscy. W Gdańsku działają od 1991 roku i właśnie dzisiaj to oni powinni być w centrum uwagi. 29 sierpnia obchodzimy dzień strażnika miejskiego.
Wielu osobom kojarzy się z mandatami. Upomina, gdy źle zaparkujemy, przejdziemy na czerwonym świetle, bądź nie posprzątamy po swoim pupilu. Jednak strażnik miejski to nie tylko stróż porządku, ale również ratownik, informator i konwojent. Służy przede wszystkim obywatelom. Na Jarmarku Dominikańskim pomagał pilnując spokoju gości. Podczas zagrożeń i katastrof informuje społeczność lokalną o tym co robić i jak zapobiegać takim sytuacjom. W szkołach podejmuje działania zapobiegawcze uświadamiając dzieci o tym ile mogą zrobić dla bezpieczeństwa swojego i otoczenia, w którym żyją.
Straż miejska miesięcznie dokonuje około dziewięciu tysięcy interwencji. Są to zazwyczaj wykroczenia drogowe i problemy związane ze spożywaniem alkoholu. Interweniują, ale i działają profilaktycznie. Ostatnio mieliśmy okazję spotkać ich na Letniej Redakcji Dziennika Bałtyckiego, gdzie uczyli dzieci zasad bezpieczeństwa. Najmłodsi mogli wziąć udział w konkursie, w którym do wygrania były słodycze, odblaskowe opaski i kamizelki. Czekał na nich również lew Leoś- maskotka gdańskiej straży miejskiej.
Służba społeczeństwu to zadanie, które do najłatwiejszych nie należy. Wszystkim strażnikom życzymy zatem cierpliwości i wytrwałości w realizacji codziennych zadań. Mniejszej liczby interwencji i większej świadomości zagrożeń wśród obywateli.
Agnieszka Lasinkiewicz