Obywatelski projekt z Gdyni wyróżniony

„Usiądź na Starowiejskiej – premiera małej architektury na najstarszej ulicy Gdyni” rywalizował z 30 innymi pomysłami z całej Polski. Gdyński projekt otrzymał specjalne wyróżnienie jury.


Pomysł został zaakceptowany przez mieszkańców śródmieścia Gdyni w ubiegłorocznym głosowaniu. Jego ideą jest stworzenie zespołu siedzisk, dzięki którym piesi, często starsze osoby, mogą odpocząć, przemierzając ulicę, jednak bez zabierania przestrzeni chodnika. Nowe miejsca do siedzenia wraz z zielenią powstaną w pasie drogi, na powierzchni mniej niż dwóch miejsc postojowych. Nie utrudniają ruchu pieszych, a dodatkowo uspokajają ruch, wymuszając na kierowcach większą ostrożność.


Łukasz Piesiewicz ze Stowarzyszenia Starowiejska, w ramach którego projekt powstał, podkreśla że projekt ma też pokazać brak zgody na hegemonię samochodów w śródmieściu. – Piesi choć stanowią większość podróżujących po śródmieściu, są marginalizowani. Przy biernej postawie straży miejskiej i policji, kierowcy parkują na każdym wolnym metrze kwadratowym, łącznie z chodnikami i przejściami dla pieszych. Jednocześnie płatne parkingi zawsze mają miejsca, co tylko świadczy o tym, że nie ma problemu z brakiem miejsc postojowych, a jest problem popytu na darmowe i tanie miejsca – zaznacza.


Siedziska są już w fazie realizacji i możliwe, że pojawią się jeszcze w wakacje. – Duże podziękowania dla urzędników gdyńskiego Zarządu Dróg i Zieleni i wiceprezydenta Michała Gucia, którzy mieli odwagę podjąć ten temat, bo już nawet wizja ograniczenia liczby miejsc postojowych o jedno czy dwa, wywołała wśród niektórych spore kontrowersje – dodaje Łukasz Piesiewicz.


Stowarzyszenie Starowiejska również w tym roku zgłosiło swój pomysł do gdyńskiego budżetu obywatelskiego. „Śródmieście wygodne dla pieszych – więcej zieleni, lepsze oświetlenie ulic i mała architektura” to pomysł na zmiany na krótkim odcinku ul.Antoniego Abrahama i na ul.Zygmunta Augusta.


„Kropla drąży skałę, w śródmieściu Gdyni potrzeba impulsu do odważniejszych rozwiązań na rzecz pieszych. To ich jest najwięcej, a wydaje się na nich najmniejsze pieniądze. Nawet remont chodnika to często naprawa zniszczeń poczynionych przez parkujących. Jednak niektórym może się wydawać, że skoro samochody zajmują 80% przestrzeni ulic, to najwięcej jest kierowców, stąd też takie absurdalne pomysły jak poszerzanie ul.Władysława IV w ścisłym śródmieściu i jednoczesna budowa 500 metrów dalej kolejnej 4-pasmówki” – zaznacza Łukasz Piesiewicz. Dodaje, że docenić należy takie inicjatywy jak wytyczanie buspasów czy zapowiadana w ramach europejskiego programu Civitas Dynamo strefa piesza w śródmieściu.

Projekt i wykonanie: Mehowmy