O walce z białaczką, stosunku do kościoła, o osobistych przemyśleniach, wspomnieniach – to wszystko na sobotnim spotkaniu z Adamem Darskim.
Główną przyczyną przybycia Adama Darskiego do Gdańska była promocja książki autobiograficznej o tytule „Spowiedź heretyka”. Wywiad-rzeka został wydany w październiku ubiegłego roku, to powieść o dzieciństwie, dojrzewaniu, pierwszych miłościach czy fascynacjach muzycznych lidera pierwszego w historii polskiej muzyki rozrywkowej zespołu, którego wydawnictwo w 2007 roku znalazło się na liście sprzedaży Billboard. Gdańskie spotkanie rozpoczęło się o godzinie 16:00, Nergal rozpoczął od poruszenia kwestii formy, w jakiej została napisana autobiografia. Wspomniany wywiad-rzeka, chociaż od innych wywiadów udzielanych czasopismom różni się tylko długością, to według autora, jest najciekawszym sposobem przekazania informacji o osobie. Lider Behemoth opowiadał o pracy nad treścią, która jest po prostu rejestrem rozmów, przeprowadzonych między zaprzyjaźnionymi współautorami. A o czym są rozmowy? O walce z białaczką, stosunku do kościoła, o osobistych przemyśleniach, wspomnieniach – o jednej z najbardziej kontrowersyjnych osób polskiego gwiazdorskiego światka, w książce ukazanego z trochę innej strony. Z jakiej – warto samemu przekonać się, zapoznając się z lekturą „Spowiedzi heretyka”.
Wśród zgromadzonych gości można było zauważyć oddanych fanów Nergala oraz zespołu Behemoth. Często spotykanym atrybutem w rękach ludzi, przybyłych z tej okazji do Empiku (obok nowej książki artysty) były płyty oraz albumy, które w drugiej części wydarzenia zostały podpisane. Spotkanie to także niepowtarzalna możliwość zadania Adamowi pytań, czy też wysłuchania autorskich komentarzy. Podczas spotkania można było między innymi dowiedzieć się na przykład o planach przetłumaczenia książki na języki obce (między innymi rosyjski) oraz o trudach w poszukiwaniu kobiety, z którą można spędzić resztę życia.
Spotkanie z Adamem Darskim było ciekawym przeżyciem, niezależnie od poziomu sympatii do jego osoby. Dla fanów to okazja do spotkania autorytetu, gwiazdy na co dzień nieosiągalnej, dla innych – szansa na poznanie interesującego człowieka, prywatnie trochę innego niż na scenie. Jeśli jednak ktoś tę szansę przegapił to dzięki „Spowiedzi heretyka” może bez trudu nadrobić zaległości.
Marta Gieda
Foto: Jonas Rogowski