Pachnąca croissantami Francja i przesiąknięta słońcem Lizbona

Jak chociaż na chwilę przenieść się do małej, francuskiej kawiarenki, gdzie w powietrzu unosi się zapach świezo upieczonych croissantów i domowych marmolad i jak chociaż na chwilę poczuć oceaniczną bryzę i prażące słońce ojczyzny Ronaldo? Zajrzyjcie na blogi naszych wolontariuszek.

 

envie d’ailleurs

To blog zawsze uśmiechniętej, zawsze na rowerze, śpiewającej doskonale mocne, rockowe kawałki Natalii, która za sprawą wolontariatu europejskiego (EVS – European Voluntary Service) wyemigrowała do Rodez. Rodez to mała miejscowość, licząca niecałe 25 tysięcy mieszkańców, leżąca gdzieś pomiędzy Marsylią a Bordeaux, czyli najogólniej: południowa część Francji. O czym można przeczytać? Można dowiedzieć się czy we Francji je się pizzę czy raczej naleśniki i dlaczego obiad serwuje się o 12:00? Przede wszystkim jednak można oglądać Francję oczami Polki, która nie zna języka, ląduje w samodzielnym mieszkaniu na południu Francji i radzi sobie z codziennością.

http://wrozbazciastka.blogspot.fr/

 

ElizaBona

To blog Mary, czyli pozytywnej do sześcianiu wolontariuszki, która wylądowała na Erasmusie w „białym mieście”, czyli w Lizbonie. Tutaj możecie dowiedzieć się co to jest Azulejo, jak smakuje woda z Oceanu i dlaczego uczniowie szkoły noszą stroje z Harrego Pottera? Blog Moniki to poznawanie portugalskiej kultury, stylu życia i naprawdę spora dawka zdjęć. Uwaga! Nie przeglądać, gdy za oknem leje deszcz, grozi depresją i silnym przypływem zazdrości!

http://elizabona.blogspot.pt/

 

 

Polecamy wyjazdy! Ostatni termin w tym roku, pozwalający na zagraniczny wyjazd przypada 1 października, więc trzeba się śpieszyć, a warto!

 

Gdzie szukać informacji?

 

 

 

 

 

Foto: http://elizabona.blogspot.pt/

Projekt i wykonanie: Mehowmy