Mieszkańcy Dolnego Wrzeszcza, jako pierwsi w Gdańsku, sami zdecydowali, na co wydać część dzielnicowych pieniędzy. W demokratycznym głosowaniu gdańszczanie rozdysponowali budżet obywatelski i zdecydowali o uporządkowaniu placu, remoncie placów zabaw i doposażeniu biblioteki.
Na czym polega budżet obywatelski? Idea budżetu przewiduje, że o części wydatków w mieście decydują nie radni, ale mieszkańcy. Otrzymują do dyspozycji określony procent wydatków budżetu miasta, o którym sami rozstrzygają. Przez cały rok dochodzi do otwartych spotkań z władzami miasta, gdzie dyskutowane są plany budżetowe. Raz do roku odbywa się zaś bezpośrednie głosowanie, w którym wybiera się projekt, który zostanie zrealizowany. Jako pierwszy z polskich miast budżet obywatelski wprowadził w ubiegłym roku Sopot. Mieszkańcy zdecydowali wówczas o postawieniu większej liczby pojemników do segregacji odpadów, o dofinansowaniu i modernizacji schroniska dla zwierząt oraz o remoncie ulicy 23 Marca.
Na początku marca radni dzielnicy Wrzeszcz Dolny postanowili, że o przeznaczeniu części budżetu dzielnicy zdecydują sami mieszkańcy. Do rozdysponowania otrzymali onipołowę sumy rocznego budżetu czyli około 50 tys. zł.W głosowaniu mógł wziąć udział każdy mieszkaniec Dolnego Wrzeszcza, który ma czynne prawo wyborcze w wyborach do rady dzielnicy. Głosy można było oddać nie tylko na jeden z projektów, ale każdy z nich ocenić w skali od 0 do 9. Łącznie w głosowaniu udział wzięło 200 osób, które zaakceptowały realizację trzech projektów. Te które zyskały największe uznanie w oczach mieszkańców, to projekt rewitalizacji skweru i placu zabaw na Plac Biskupa O’Rourke, pomiędzy ul. Mickiewicza, Kochanowskiego i Klonowicza, remont placów zabawa w Parku Nad Strzyżą, oraz doposażenie biblioteki szkolnej SP nr 49.
Największym plusem wprowadzenia budżetu obywatelskiego jest aktywizacja mieszkańców. Budżet uczy demokratycznego podejmowania decyzji w sprawach miasta i pozwala mieszkańcom poczuć się pełnoprawnymi jego współtwórcami. Liczymy na to, że już wkrótce inne miasta i dzielnice pójdą w ślady Sopotu i Wrzeszcza.
Kaja Chmielewska