Ahoj! Pirat poszukiwany!

Najlepiej z butelką rumu, papugą na ramieniu i przepaską na oku. Do tego z rubasznym poczuciem humoru i drewnianą nogą. Czy właśnie takie cechy powinien mieć prawdziwy pirat? O tym w najbliższym czasie zdecydują mieszkańcy Gdańska.

 

Przez wiele lat nad gdańską Motławą, wzdłuż ulicy Długiej snuł się mężczyzna z białą brodą, piracką chustką i przepaską na oku – prawdziwy gdański pirat. Pan Andrzej Sulewski przez dwadzieścia lat zabawiał zarówno mieszkańców, jak i turystów w centrum Gdańska. Zabawiał zarówno dzieci, jak i dorosłych, robił z nimi zdjęcia, wywoływał mnóstwo uśmiechów każdego dnia. Z czasem stał się jedną z najlepiej rozpoznawanych postaci, nie tylko w Trójmieście. Po jego odejściu władze miasta zdecydowały, że zatrudnią nowego pirata, który będzie kontynuował tradycję pana Andrzeja.   

 

Urząd Miasta Gdańska solidnie przygotowuje się do wyboru następcy i pyta mieszkańców, jakiego chcieliby pirata na ulicach. Swoje opinie można pisać na stronie www.trojmiasto.pl, pod artykułem „Podpowiedz, jaki ma być nowy gdański pirat”. – 5 letnie doświadczenie jako pirat podparte sukcesami rabunkowymi. Rabunki na dużych statkach będą dodatkowym atutem – żartuje jeden z internautów. Z ankiety prowadzonej na stronie Trójmiasta wynika, że zdecydowana większość Gdańszczan uważa pirata za bardzo ważny element promocji miasta. Warto w takim przypadku sprawę potraktować poważnie, a może nasz głos będzie miał duży wpływ na wygląd przyszłego pirata. Swoje opinie można zamieszczać do końca roku. Wraz z nowym rokiem rozpoczną się poszukiwania idealnego pirata, aby już na wiosnę jego śmiech zagościł w centrum miasta.

 

 

Ola Meka

Projekt i wykonanie: Mehowmy