Staś urodził się z wadą dróg pokarmowych, nie wie jak smakują słodycze i jak to jest przespać całą noc, Stasiu ma problemy z mówieniem. Jak mówi jego mama Beata Stawicka – Stasiu najchętniej gra w piłkę i bawi się samochodami. W jednej ręce trzyma stojak z pompą i workiem żywieniowym, a w drugiej prowadzi samochodzik -.
Stasiu przeszedł już sześć operacji, niestety jego stan się nie poprawia. Jak mówi tata Stasia – Ostatnie wyniki badania Stasia wyszły gorzej niż się spodziewaliśmy. Wada przybiera nieprawdopodobne postaci -. Dlatego wraz z rodzicami Staśka mamy do Was prośbę. Już dzisiaj 06.10.2011 (niezależnie od swoich poglądów i swojej wiary) w samo południe razem z nami skupcie całą swoją POZYTYWNĄ energię i o godz. 12.00 wypowiedzcie/pomyślcie, gdziekolwiek będziecie:
„dziękuję Ci Panie Boże za uzdrowienie Stasia”.
To nic nie kosztuje, więc do dzieła! Nasza wspólna siła jest potrzebna Stasiowi. To po prostu musi się udać!
W tym roku od połowy października rodzice Stasia zaczynają zbiórkę na kolejną operację Staśka (cena astronomiczna 48 tys. euro). Już odłóżcie sobie chociażby złotówkę na ten cel i czekajcie na informacje.