Porywisty wiatr nie zdołał popsuć miłośnikom rolek niedzielnej imprezy. III Maraton Sierpniowy zgromadził ponad sześciuset zawodników, a metę, jako pierwszy przekroczył Szwajcar Nicolas Iten, który wyznaczoną przez organizatorów trasę pokonał w godzinę i cztery minuty.
Maraton Sierpniowy odbył się w Gdańsku po raz trzeci, jednak pierwszy raz usytuowany był na torze wrotkarskim wokół PGE Areny i na ulicach Stadionowej, Żaglowej oraz Marynarki Polskiej. Do udziału w tegorocznym maratonie, który zaliczany jest do klasyfikacji Pucharu Świata, zostali zaproszeni najlepsi zawodowcy i amatorzy z klubów wrotkarskich z piętnastu krajów świata. III Maraton symbolicznym wystrzałem z pistoletu otworzył prezydent Lech Wałęsa.
Rolkarze w maratonie mieli do pokonania pięć okrążeń, każde o długości ponad osiem kilometrów, zaś w półmaratonie trzy. Silny wiatr nieco utrudniał wyścig, co wymagało od zawodników użycia sporo siły, aby pokonać wietrzną pogodę i utrzymać tempo. Niestety z powodu wietrznej pogody nikomu nie udało się pobić dotychczasowego rekordu, który wynosi 58 minut. Wszyscy, poza jedną osobą, ukończyli zawody. W III Maratonie startowali miłośnicy rolek, bez względu na wiek. Zauważyć można było zarówno emerytów, jak i nastolatków, a nawet całe rodziny, które przybyły pod PGE Arenę żeby sprawdzić swoje umiejętności. Obsługa maratonu zadbała, aby uczestnikom niczego nie brakowało. Na trasie wyścigu zaopatrzeni w butelki wody, w gotowości czekali wolontariusze, obowiązkowo w charakterystycznych, żółtych koszulkach. Do dyspozycji maratończyków przygotowano także punkty medyczne, a nad prawidłowością przebiegu zawodów czuwali sędziowie.
Niedzielne widowisko sportowe zakończyła uroczysta ceremonia dekoracji zwycięzców. Jednak III Maraton Sierpniowy to nie tylko rolkowe wyścigi na czas. W dniu poprzedzającym Bieg główny, odbyło się mnóstwo imprez towarzyszących, między innymi konwencja fitness, turniej hokeja na rolkach czy Gdańsk Slalom Session, czyli artystyczna jazda na rolkach.
Tegoroczny Maraton rozpoczął społeczną kampanię pod hasłem „Koła, kółka jedna spółka” mającą na celu umożliwienie wspólnego użytkowania przestrzeni publicznej przez miłośników każdej formy aktywności sportowej. To inicjatywa, która ma na celu pogodzenie rowerzystów i rolkarzy i przeciwdziałanie tworzeniu się sztucznych podziałów między nimi. Pomysłodawcy kampanii dążą do tego, aby dokonane zostały zmiany oznakowania ścieżek rowerowych, w taki sposób, aby korzystać z nich mogli także rolkarze, nie naruszając tym samym przepisów prawnych.
Kaja Chmielewska